***
Data dodania: 2012-05-27
Mąż zdecydował, że bez wolnego z pracy i codziennej bytności na budowie się nie obędzie. Fachowcy, jak to fachowcy - stwierdzają, że tego może nie być, to mozna zrobic inaczej, itp. A jesteśmy jak pewnie większość laikami w tej kwestii. Trzymamy w rękach projekt i zastanawiamy się skoro wiele rzeczy mozna zrobic łatwiej i sprawniej - to po co ktoś wymyslał tyle utrudnień. Od wtorku będziemy im towarzyszyc dla "lepszego" ich samopoczucia na budowie. Więźba już prawie wykonana i po przeglądnięciu kilkunastu iskierkowych blogów- to co nam panowie zaserwowali już wysępowała na innych daszkach.